Portugalia.
Gdy kupiliśmy bilety z Chile do Portugalii mówiliśmy wszystkim, że mamy już połączenie powrotne. Skurczył się ten świat nie tylko dzięki samolotom czy internetowi. Skurczył się przede wszystkim w naszej głowie. Myślałam wtedy, że w Portugalii to prawie jak w…
Chile 3/3. Pustynne oblicze na pożegnanie- Atacama.
Żegnamy się z Chile. Poprawniej jednak będzie powiedzieć do zobaczenia! Wrócimy szybciej lub później. Ostatni tydzień utwierdził nas w przekaniu, że Chile ma zawsze ten dodatkowy „wymiar”, trzeci plan, który odróżnia ten krajobraz od pozostałych. Bo nawet jak widzisz podobieństwo…
Chile 2/3. Przyjemny Pucon z trudnym powrotem.
Znów jestem pełna pasji… Wolność. Masz wolny dzień? 12h i możesz zrobić z nimi co tylko chcesz? Nie daj Boże ciągiem? Jesteś szczęśliwcem. Jeżeli chcesz robić nic to tak samo się liczy. Identyko. Ja dostałam ten dzień od męża i…
Chile 1/3. Miłe powroty. Z Santiago do Pucon.
Pierwszy Chile Chile. To pierwszy kraj nie licząc europejskich, do którego wracamy po raz drugi. Bynajmniej nie z powodu, że skończyły nam się pomysły. W Chile po raz pierwszy byliśmy dokładnie 2 lata temu. Na chwilę, przy okazji Argentyny. Chile…
Meksyk 4/4. Udane pożegnanie- Holbox.
…czy mamy na jutro czyste ubrania, przed lotem trzeba dokupić mleka, Michaszke powinien więcej jeść, a może za często daje jej to jajo, a może za rzadko daje jej to jajo, może przykryje ją jednak kocem, ładnie się dzisiaj bawiła,…
Meksyk 3/4. O raju, z którego uciekliśmy do Izamalu.
31 lat ukończone w pięknych okolicznościach, ale wciąż oznacza to, że czas płynie. Były okresy w moim życiu, że jakby stał w miejscu, potem raptownie przyśpieszał. Jednak to co się dzieje teraz to przesada. Szczególnie, że obok biega (i to…
Meksyk 2/4. Kolorowe Bacalar i Campeche.
Przed wyjazdem na fejsbukowym forum zapytałam o koszt taksówek nakreślając naszą sytuację. Nikt nie podał ceny. Za to usłyszałam, że: samolot to nie plac zabaw, że dziecko jest za małe, a i właściwie to czemu nie gotuje własnej córce tylko…
Meksyk 1/4. Oczywistości na Jukatanie.
Meksyku przybyliśmy. Jaką miałabym szansę trafić rok temu, że tak będzie wyglądał ten dzień? Że jedna przygoda drugą popędza? Na chłodno kalkulując – całkiem sporą. Cztery suche bułki i banany – z takim prowiantem o 7.30 zameldowaliśmy się na lotnisku.…
Kuba 4/4. Hawananana Hawanapapa!
Na świecie mówią, że Kuba się zmienia i żeby ją zobaczyć w takim stanie trzeba się spieszyć. A na Kubie mieszkańcy twierdzą, że od lat nie zmienia się nic. Kto ma rację? Tego nie wiem. Żegnam Kubę troszkę z łezką…
Kuba 3/4. Góry o zapachu cygara – Vinales.
Kuba jest głośna. Dotyczy to nie tylko ruchu na ulicy czy muzyki. Ludzie ze sobą rozmawiają. Obcy sobie. Pod tym względem podróż lokalnym busem, a turystycznym to przepaść. Gdyby nie fakt, że bez przerwy mówię do Emilii milczałabym i ja.…