• Europa,  Grecja,  Uncategorized

    Greckie wakacje. Z cyklu przyjemne powroty.

    Bo możesz tkwić w swoich przekonaniach i nigdy nie zmienić zdania, wierząc że zrobienie tego oznaczałoby Twoją porażkę. Bo możesz być małostkowy, czepliwy, zmartwiony mimo, że wczoraj taki nie byłeś i nic się nie zmieniło. Możesz też myśleć o sobie, że zmiana przychodzi z czasem, że jest naturalna, że po prostu jest i nie definiuje Twojego sukcesu czy porażki. Możesz uważać, że szczęście to wybór, Twój własny, wszak sam decydujesz co czujesz na swoim balkonie, ogródku, wakacjach czy w pracy za biurkiem. Wszystko możesz. Albo przynajmniej dużo. Wystarczająco. Grecja. Powrót po 11 latach. Ostatnim razem byliśmy na Krecie w ramach…

  • Uncategorized

    Sri Lanka. Azjo ach to Ty!

    Powrót do Azji? A gdyby tak rozsądniej tym razem? Niech 2023 będzie rokiem zaciskania pasa? Wyszło kolejne śrubowanie i jednak znów na podróże. W przyszłym roku juz naprawdę musimy z Michałem kupić sobie ubrania. Padło na Sri Lankę. Już raz…

  • Ameryka,  Stany Zjednoczone

    Stany 3/3. To warto czy nie warto?

    Niecny plan przełożenia dziewczyn śpiących do fotelików legł w gruzach. Dodatkowo angina Julci zmieniła jej zachowanie o 180 stopni, nasza cierpliwość również była mówiąc delikatnie dość nadwyrężona. Nastawiałam się, że będę mogła z przedniego fotela poobserwować samą drogę przez Zion,…

  • Samo życie

    Niecodzienna codzienność.

    Na blogu od września była praktycznie cisza. To, że świat podróży zmienił się nie do poznania nikomu tłumaczyć nie trzeba. My dołożyliśmy sobie do tego powiększenie rodziny i zakup domu. Tak żeby nudy nie było. I nie ma. Na blogu…

  • Europa,  Polska

    O tym jak z(od)naleźliśmy się w Karkonoszach.

    Na szlaku : Zobacz! 3.2h czerwonym szlakiem. „Spokojnie”- odpowiada Michał. Według planu powinniśmy być tam pojutrze. To był dobry plan. Ze wspólnej sali schroniskowej dobiega dźwięk gitary. Miło. Jednak niewiele człowiekowi potrzeba. Jest po zachodzie słońca. W sali na dole…

  • Austria,  Europa

    Wakacje z wurstem. Austria.

    Dotychczas wszystkie swoje teksty pisałam w trakcie wyjazdu. Była to taka odskocznia, poczucie, że robię coś dla siebie. Wtedy było mi to bardzo potrzebne. Teraz nie muszę uciekać, tu i teraz to czego szukam. Smuci mnie tylko jedna sprawa. Upływ…